Afera związana z Szymonem Hołownią dotyczy jego powiązań z kontrowersyjną uczelnią Collegium Humanum. Media, w tym "Newsweek", doniosły, że Hołownia był wpisany na listę studentów tej uczelni, jednak nigdy nie uczestniczył w zajęciach. Ponadto, pojawiły się informacje, że polityk mógł otrzymać dyplom magistra psychologii na podstawie wcześniejszych zaliczeń z innych studiów, bez faktycznego uczestniczenia w kursach. Uczelnia ta, choć oferowała różne programy studiów, była w ostatnich latach przedmiotem licznych kontrowersji, w tym oskarżeń o masowe fałszowanie dyplomów i działalność przestępczą byłego rektora.
Hołownia zdecydowanie zaprzecza tym doniesieniom, twierdząc, że nie ukończył żadnych studiów na Collegium Humanum, a doniesienia te są elementem oszczerczych ataków mających na celu zdyskredytowanie jego osoby. Polityk zapowiedział podjęcie kroków prawnych przeciwko uczelni i sugeruje, że sprawa może mieć związek z "brudną kampanią wyborczą" mającą na celu podważenie jego reputacji