poniedziałek, 27 kwietnia 2015

"Nocne wilki" wjeżdżają do Polski pojedyńczo | RMFowo

"Nocne Wilki" wjeżdżają do Polski pojedynczo, przekraczając granicę na różnych przejściach - ustalili reporterzy RMF FM. W niedzielę po południu przejście w Terespolu przejechała kolejna grupa obywateli Federacji Rosyjskiej. Cała trójka dysponowała wizami Schengen. Wcześniej reporterzy RMF FM ustalili, że Straż Graniczna i policja obserwują dwóch obywateli Federacji Rosyjskiej. Dwaj rosyjscy motocykliści zgłosili się do odprawy granicznej w Sławatyczach na Lubelszczyźnie. Niewykluczone, że mogą należeć do zaprzyjaźnionej z Władimirem Putinem grupy "Nocne Wilki".




Chłopaki na motorach nie otrzymali pozwolenia na przekroczenie granic Polski by przejechać w kolumnie do ustalonych celów. Zrobiła się mała afera, że nie wpuszczono, że w sumie to oni nic nie chcieli robić niezgodnego z prawem i skąd taka zadziorna decyzja. Napięte stosunki z Rosją pomiędzy Unią Europejską zaczynają przeobrażać się w konflikt pomiędzy Polską a Rosją, gdzie Unia jest w tle a zagrywki Grecji, Węgier i innych państw wyostrzają tylko nietolerancyjne, antysrosyjskie, zawadzackie państwo polskie.

Do całości dochodzi problem wjazdu motocyklistów pojedyńczo. Szczerze mówiąc nie ma jak się do tego odnieść po "silnej" decyzji Polski zabraniającej wjazdu. Sprawa zaczyna urastać do większej rangi, a plany spotkania się w Warszawie pojedyńczych wilków może zrobić kwaśne miny u rządzących decyzyjnych polityków. Pewne jest, że Nocne Wilki są już w Polsce i zapewne pojadą gdzie chcieli dotrzeć by osiągnąć swój cel.

Czy zakaz był odpowiedzią na zakaz wstępu dla p. Borysewicza ? Słyszałem w mediach, że obowiązuje proporjonalne odpowiedzi dyplomatyczne na odpowiednim szczeblu. Motocykliści w skórach ze swoimi gadżetami, kaskami - hełmami bardzo by pasowali do takowej odpowiedzi, zwłaszcza przejeżdżając sobie przez nas kraj jak podają media i spotykając się w Warszawie ...