piątek, 12 czerwca 2015

Dymisje w rządzie premier Ewy Kopacz | POLITYKA

Cały świat polskiej polityki zatrząsł się. Rekonstrukcja rządu - dymisje, które zostały ogłoszone nie zdają się być zwykłą korektą lecz prawdziwym trzęsieniem ziemi. Z funkcji marszałka Sejmu zrezygnować ma Radosław Sikorski. Odchodzą ministrowie: Arłukowicz, Karpiński, Biernat. Z funkcji szefa doradców premiera zrezygnował Jacek Rostowski a z funkcji szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - Jacek Cichocki. Z pracą pożegnali się też wiceministrowie: Tomasz Tomczykiewicz - wiceminister Ministerstwie Gospodarki, Rafał Baniak - wiceminister skarbu,  Stanisław Gawłowski - wiceminister Środowiska.




Te wielkie przetasowania i zmiany zdają się mieć źródło w zbliżających się wyborach do Sejmu i Senatu a afera podsłuchowa tylko umacnia  o słuszności tychże kroków. Jednak czy tak jest w rzeczywistości?

Trzeba spojrzeć kto odchodzi. Patrząc na funkcję spełniane przez panów, ich popularność i rozpoznawalność, zauważamy, że Platforma Obywatelska stała właśnie na ich wizerunkach po odejściu premiera Donalda Tuska. Czy Platforma chce być nierozpoznawalna i prezentować nowe twarze? A co z ich kapitałem wynikającycym z niedawnych wyborów prezydenckich? Wynik  pana prezydenta Bronisława Komorowskiego zaprezentował, że jest elektorat, który chce iść z platformą obywatelską ... Pan Stonoga chyba nie wytrzymał napięcia i ujawnił akta w czerwcu. A mógł rozwalić rząd i mieć większy wpływ na wybory wchodząc z aktami dopiero we wrześniu. ;) Widocznie czas i miejsce akcji nie są przypadkowe i wpisują się w większy scenariusz.

Patrząc na całość pierwsze myśli kierują się w stronę tonącego statku. Jednak po namyśle cały zbieg zdarzeń wydaje się być przemyślany a same decyzje realizacją planu. Można nawet pomyśleć lekko spiskowo, że pan Stonoga był elementem w  konstrukcji, pełniąc rolę marionetki ujawniającej akta ... no właśnie akta śledcze - państwowe. Panowie z platformy ewidentnie uciekają z pierwszych planów, otoczka wygląda blado, a zbieg okoliczności nie wygląda jak zbieg okoliczności.

Dlaczego twarze platformy szybko wycofują się z polityki rządu? Przed czym chcą uciec i dokąd? Czy im się to uda? Jaka wiedza skłoniła ich do takich działań?

No właśnie, nie ma co liczyć na publiczne ogłoszenie informacji, które odegrały główną rolę w "gambicie" Ewy Kopacz, możemy się domyślać, snuć teorie spiskowe lub łyknąć co nam media zaprezentują.;)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz